Niall czesc 1.
< piosenka >Wigilia to najpiękniejszy okres to… 12 potraw które przygotowywuje mama pięknie udekorowana choinka cała rodzina przy jednym stole dzielenie się opłatkiem.Zrozmyśles wyrwał mnie telefon.
-Halo-powiedziałam zaskoczona
- No czesc moja siostrzyczko,jak tak przygotowywania do
świąt ?Najlepsza przyjaciółka,nie czekając na moją odpowiedz kontynuowała dalej,jak nakręcona.
- Czy Ty sobie to wyobrażasz? W tą wigilię przyjedzie tata, jejku jestem tak szczesliwa...Czy Ty mnie w ogóle Słuchasz ?
Po tych słowach ocknęłam się,zdając sobie sprawę że w ogóle
nie mam pojęcia o czym ona mówiła skłamałam,że tak
tylko dlatego, żeby nie było jej przykro że ona się Tu przede mną tak ” promuję
” a ja ją olewałam.
- Oczywiście że Cie słucham…
- Ta jasne… a właśnie był u mnie mikołaj i nie wiem dlaczego
ale zostawił prezent dla Ciebie,dobra i tak mnie nie słuchasz to widzimy się tam gdzie zawsze o 18.
Przeklnełam w myślach, no tak prezent… a ja nic nie mam da [
I.T.P]. Zbiegłam szybko po schodach, po drodze witając się ze wszystkimi
domownikami,poszłam do kuchni zrobiłam sobie kawę i kanapki,zjadałam je
najszybciej jak umiałam i poszłam się szybko ubierac,żeby mieć czas pójść jeszcze
po prezent dla [I.T.P].Ubrałam się w niebieski sweterek,czarne rurki i czarne
vansy.Gotowa zeszłam na dół ubrałam się nie zapominając o słuchawkach uwielbiam
robic zakupy przy muzyce, najbardziej przy gdy słucham mojego ulubionego
zespołu, mianowicie one directon,od jakiegoś czasu razem z moją przyjaciółką
szalejemy za nimi.Moim ulubieńcem jest Niall,ma piękne niebieskie oczy poczucie
humoru jest po prostu przystojny,[I.T.P] podoba się Zayn,uważa że też ma piękne
oczy które, hipnotyzują, piękne ciało i uśmiech.Gdy wyszłam na dwór padał śnieg
który nadawał pięknego uroku tego wyjątkowemu świętu,domy poozdabiane pięknie
światełkami, jak z bajki. Szłam ulucami tętniącego życiem Londynu razem w parze
z muzyką która właśnie grała Litle Thing,rozmarzyłam się,nawet nie zauważyłam
jak byłam już przed wielkimi dzwiami do centrum.Weszłam i zaczełam od razu
szukac prezentu dla [I.T.P]. Po jakiejś 1h znalazłam wreszcie coś co mogłoby
się spodobac [I.T.P.] mianowicie była to bluzka na której były zdjęcia
wszystkich chłopaków z zespołu.Nie była to zwykła bluzka miała w sobie to coś…
coś co przyciągało uwagę i dzięki czemu pojawiał się uśmiech na
twarzy.Postanowiłam kupic jej właśnie tą bluzkę,gdy szukałam rozmiaru ktoś
podszedł do mnie…
- Dobry wybór – powiedział mężczyzna
Ja nie odwracając się przytaknęłam i szukałam dalej, lecz
owy mężczyzna nie dawał za wygraną.
-Taką samo mam ja i moi przyjaciele,też uznaliscmy że to
najlepsza bluzka ze wszystkich jakie do tej pory były wyprodukowane - w jego głosie była duma.
Zdziwiona że chłopka interesuję się takim zespołem, nie to
że jest zły,tylko że chłopak chłopakami odwróciłam się, i stanęłam jak wryta,przede
mną stał w całej okazałości Niall Horan.Nie mogłam wieżyc w to co widzę gdyby
[I.T.P] go zobaczyła zaczeła by piszczesc skakac i w ogólne,szczerze sama się
ledwo opanowałam.Chłopak widząc moje zaskoczenie kontynuował.
- Widzę że mnie rozpoznałam,tylko proszę nie zacznij zaraz
piszczec – spojrzał na mnie tym swoim błagalnym wzrokiem.- Yyyy… nie będę, bez przesady słucham Was, ale nie na tyle żeby teraz zaczac piszczec,skakac i w ogóle.
- Przepraszam jak tylko próbowałem się ukryc za tymi okularami i kapturem, dlatego jak zobaczyłem Twój wyraz twarzy to pomyślałeś że możesz zacząc piszcze i mówic tak to mnie nie kochasz.
- Ja Ciebie nie kocham tylko lubię Wasze piosenki, nie będę piszczec bo nie jestem psychofanką – spojrzałam na niego z pogardą
- Wiec przepraszam jeszcze raz i zapraszam za to wszystko na
kawę – czekał na moją odpowiedz
- Jasne,czemu nie – serce wali mi jak oszalałe, nie mogłam
uwierzyc że właśnie idę na kawę z najsłynniejszym nastolatkiem na świecie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz