sobota, 19 stycznia 2013
Zayn
Kolorowe życie,,pieniadze,chłopak a jednak czegoś brakuje...normalności,życia zdala od wszystkich,chęć powiedzenia stop,i ucieczki skąd,a może chęć uzależnienia się,poddania,zadawanie sobie bólu,ucieczka od problemów,dlaczego to wszystko musi byc takie skomplikowane.Dlaczego nie mam w sobie tyle siły aby powiedzieć już dosyć już stop.Spakować się i wyjsc.Zostawić to i niech się dzieje co chce,co mnie tu trzyma.Rodzice? oni nawet nie wiedzą gdzie teraz jestem,że stoję na moście i mam chęć skoczenia,zatrzymania tego wszystkiego,zobaczenia czy komuś na mnie zależy,czy ktoś by tęsknił,próbował dołączyć do mnie.Ludzie myslą,że pięniadzę dają szczescie,a to one je odbierają.Ludzie są ze mną tylko dlatego że mam pieniądze,nawet nie ja tylko moi rodzice.To boli,jestem sama na tym świecie.Ale czy to coś zmieni,że zniknę z tego świata czy da mi to jakieś ukojenie.To będzie nieodwracalna decyzja,decyzja na całe życie.A może to jest jednak to?Nie nie mogę tego zrobić.Wracam pakuje się i wychodzę,bez żadnego słowa wyjaśnienia,nie czuje bólu złości,strachu ide przed siebie nie obchodzi mnie co będzie,liczy się to co jest teraz,liczy się moje serce,krwawiące serce.Nie ma w życiu człowieka,nic gorszego niż raniąca osobą która się kocha,która jedyne co potrafi to pocieszac kłamstwem,mówic w żywe oczy że kocha,a pozniej odwraca się i bez skrupułów robi swoje,czy to jest milosc? to jest mój sens życia?.Ide ulicami Londynu patrze na ludzi,szczekliwych ludzi podczas gdy ja jestem sama,a o Tobie ciągle myślę.Gdy zamykam oczy widzę Ciebie z inna,ale może Ty nie potrafiłeś docenic tego co Ci dawałam,pieniądze zasłaniały Ci oczy,pokazały kto tu jest dla Ciebie najważniejszy.Dlaczego to pieniądze postawiły między nami mur którego żadna siła nie przebije.Po odejściu może zobaczysz co Ci dawałam,raczej co Ci próbowałam dac,a teraz już za pozno.Idę przed siebie,nie wiem gdzie,prowadzą mnie nogi i muzyka.Gdy przechodzę obok parku widzę nas,widzę naszą ławkę,uśmiech,miłosc?Nie miłosc nie,kłamstwo.To wszystko prysło jak banka mydlana.Ona nigdy już nie wróci,nie jest bumerangiem.Jest żarówka która się wypala i nie daje już tego bezpieczeństwa w ciemności.Daje strach,niemoc zaufania.A to jest najgorsze co człowiek może stracić.Zaufanie buduje się bardzo długo a traci w minute.Miłosc jest już nieosiągalna.Nie ma jej.Powiedziałam stop i straciłam wszystko.Wróciłam znowu to wspomnieć,podeszłam do barierki,spojrzałam w dół i zobaczyłam wode,była spokojna prosząca się o moje ciało.Zobaczyłam w niej to czego nie widziałam nigdy przedtem.Rozejrzałam się dookoła.W oddali ułyszałam smutną piosenką idealnie opisująca mój strach,ale i pragnienie.Przełożyłam jedną nogę,potem drugą byłam już po drugiej stronie barierki.Zaczęłam odliczać.5,4,3,2,ktoś dotknął moja rękę.Spojrzałam w bok zobaczyłam chłopaka który chce zrobić to samo co ja.Ale on nie może miec gorszego życia niż ja.Spojrzałam na niego w jego oczy,dotknęłam jego ręki.Wróciliśmy spowrotem na drugą stronę.Rozumieliśmy się bez słów,bez pieniędzy.Wział mnie za rękę.Zaprowadził w stronę światła.Dał mi to czego nigdy nikt mi nie dał.Odwzajemnił moją miłosc nie potrzebował pieniędzy.Robił to wszystko z miłości.A teraz ja patrze z góry na rodziców.Nie pomyliłam się szukali mnie przez tydzień a pozniej zapomnieli,byłam tylko rzeczą niepotrzebną rzeczą w ich wielkim świecie,świecie pieniędzy.Razem z moim chłopakiem Zaynem pomagamy innym ludzią tak jak on pomógł mi,pokazał drugą stronę medalu.Ludzie nas nie widzą.Widzą tylko nasze światło na niebie,i czują moc jaką im dajemy,pokazujemy im miłosc,obdarzamy siłą.Pokazujemy dobrą drogę,stawiamy im drugą połówkę na niej i pokazujemy jak byc szesliwym.
__________________________________________________________________________________
Dziękuję za 600 wejsc,nawet nie wiecie jakie to jest dla mnie ważne <3! Tutaj już pod koniec to jest z perspektywy anioła którym się stała.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz